środa, 23 maja 2012

Rozdział 9


Scarlett
Zdjęcia Nialla zajmowało całą stronę. Całował się na nim z jakąś brunetką. Co za debil! Myślałam, że kręci z Ashley! Ciekawe czy ona widziała już artykuł. Zadzwoniłam do niej, po kilku minutach odebrała, ale usłyszałam tylko szloch. Przeczytała.
-Um, Ash? Może… Może wyjdziemy dziś gdzieś razem?
-Nie mam ochoty. Śpię. –powiedziała.
-Będę u ciebie za pół godziny, ogarnij się. –powiedziałam i szybko się rozłączyłam zanim ta zdążyłaby coś powiedzieć. Szybko założyłam czarną sukienkę i czerwone szpilki. 30 minut później stałam już w pokoju Ashley. Ona leżała na łóżku z zaczerwienionymi oczami.
-Ogarnij się. –rzuciłam ostro. Ruda wstała i poszła do łazienki, ja w tym czasie wybrałam jej ciuchy. Za chwilę byłyśmy w klubie. Wyciągnęłam ją na parkiet i zaczęłyśmy tańczyć. Niedługo zaczepił ją jakiś chłopak. Chyba ją znał. Zostawiłam ich samych, usiadłam przy barze i zamówiłam drinka.
-Sky, idę z Tonym się przewietrzyć. –powiedziała słodko Ashley, gdy pojawiła się przy mnie. Siedziałam i sączyłam drinka, kiedy usłyszałam znajome głosy.
-Ale laska!
-Brałbym, brałbym! –odwróciłam się z zamiarem opieprzenia autorów tekstu, ale zobaczyłam, że to Zayn i Harry! 
-Idioci. –mruknęłam z uśmiechem.
-Co tu robisz? –zapytał Harold.
-Uważaj, bo Louis pomyśli, że go zdradzasz. –rzucił Zayn.
-Ha-ha. Jestem tu z Ash, chciałam ją rozerwać.
-A gdzie ona jest?
-Wyszła nabrać troch świeżego powietrza. I zostałam sama. –pomachałam im przed oczami pustym kieliszkiem.
-Barman! 3 razy Bloody Mary!
-Nie za mało w tym procentów? –zapytałam z ironią.
-Chcę się dziś nawalić –wzruszył ramionami Zayn.
-W takim razie ja nie piję. –stwierdził Hazza.

Ashley
Oparłam się o zimny mur i skrzyżowałam ręce na piersiach.
-Może małe co nieco? –Tony pokazał mi małą torebeczkę z białym proszkiem. To od niego zaopatrywałam się w tamtym roku.
-Dlaczego myślisz, że jest mi to potrzebne? Zerwałam z tym.
-Jesteś smutna, a to cię rozweseli. –uśmiechnął się kpiąco.
-Dobra, dawaj. –powiedziałam zrezygnowana.

Scarlett
-I've got the power ! –darłam się na cały głos.
-Hey yeah heh! –wtórował mi pijany Zayn. Harry stał obok i przyglądał nam się rozbawiony.
-Może czas do domu? –zaproponował.
-Noc jeszcze młoda! –krzyknęłam mu w twarz i uwiesiłam się na nim, bo wszystko zaczęło wirować.
-Wam chyba już wystarczy. –pokręcił głową. –Jedziemy.
-Nie! –krzyknął Zayn. –Muszę iść.
-Co? Gdzie?
-Do blJeblblss –wybełkotał i wybiegł z klubu. Harry uniósł brwi, ale nic nie powiedział. Wziął  mnie na ręce i zaniósł do samochodu.

Ashley
Wszystko kręciło się dookoła. Śmiałam się sama do siebie. Kilka różowych pingwinów tańczyło tango, a zielone jednorożce żarły trawę. Znowu pochyliłam się nad proszkiem.
-Wystarczy ci. – powiedział Tony.
-Wsiadaj na jednorożca i wypierdalaj! –zaśmiałam się i wciągnęłam kolejną kreskę.

Jessica

I was cryin' when I met you
Now I'm tryin' to forget you
Love is sweet misery
I was cryin' just to get you
Now I'm dyin' cause I let you
Do what you do - down on me 

-Co do kurwy? - Poderwałam się z łóżka. Spojrzałam na zegarek. 3 nad ranem. Co jest z ludźmi? Wkurzona wyjrzałam przez okno. Ja pierdolę. Zayn. Zayn Malik śpiewał pod moim domem jedną z moich ulubionych piosenek Aerosmith. Postanowiłam go zignorować.


Now there's not even breathin' room
Between pleasure and pain

Wściekła, wyszłam z łózka, zbiegłam po schodach i wyszłam na zewnątrz.
-Zayn?! Przestań do cholery! –krzyknęłam. W końcu zamilkł. Przyjrzałam mu się. Był pijany.
-Ale… Jess… Zależy mi na tobie…- bełkotał. Chwyciłam go za ramię i wpuściłam do domu.
-Przestań. Nie chcę tego słuchać. Nie wiem jak tu dotarłeś, ale nie będziesz wracał sam, pijany do domu. –oznajmiłam i zaprowadziłam go do jednego z wielu pokoi gościnnych. Od razu rzucił się na łóżko.
               
Scarlett
Otworzyłam oczy i zobaczyłam loki. Mnóstwo loków. Miliony loków.
Kurza melodia!
Wstałam szybko i zgarnęłam ciuchy. W drodze do wyjścia zerknęłam na zegarek, dochodziła 4:30.
Złapałam taksówkę i pojechałam do domu. Przez całą drogę myślałam o Harrym. Czy ja się z nim przespałam? Nie pamiętam nic z poprzedniej nocy, oprócz tego, że piłam z Zaynem. Cicho weszłam do swojego pokoju i poszłam spać.

Jessica
Siedziałam w kuchni i czytałam książkę.  Nagle do pokoju wszedł Zayn. Zobaczyłam jego minę. Musiał mieć mocnego kaca.
-Trzymaj. –powiedziałam i podałam mu butelkę wody. Wziął ją i uśmiechnął się z wdzięcznością. Nie odwzajemniłam uśmiechu.
-Eee. No… Przepraszam za wczoraj. Byłem pijany i …
-I postanowiłeś śpiewać pod moim domem. –dokończyłam.
-Przepraszam. –spuścił głowę.
-Dlaczego to zrobiłeś? –widząc jego minę dokończyłam –Upiłeś się?
-Bo byłem zdenerwowany. Bo nadal jesteś na mnie zła.
-Ty byś nie był?
-Ej, nawet nie dałaś mi wytłumaczyć. To ONA pocałowała MNIE. Harry zaczepiał ją, więc chciałem ją ratować, a ona właśnie zmyślała mu, że ma chłopaka. I gdy przyszedłem, pocałowała mnie. –powiedział i zamilkł. Próbowałam to ogarnąć. Harry dowalał się do Liz, która pocałowała Zayna, żeby tamten się odpierdolił. Czyli to nie jest wina Zayna? Podniosłam głowę. Chłopak patrzył na mnie i widząc mój wzrok chciał się chyba odezwać, ale nie pozwoliłam mu.
-Cicho, jeszcze nie wiem czy ci wybaczyć.
-Słucham? –zdziwił się. Uśmiechnęłam się szeroko.
-Sorry, że cię osądzałam –powiedziałam.
-Słusznie. –wzruszył ramionami. –Następnym razem daj mi wszystko wyjaśnić.
-Następnym razem? –uniosłam brwi.
-Miejmy nadzieję, że go nie będzie, ale…
-Nie pogrążaj się. –pokręciłam głową.
-Czyli między nami wszystko w porządku? –zapytał z nadzieją.
-Nic nie łączy ciebie i Liz? –chciałam się upewnić.
-Zupełnie nic. Dla mnie istniejesz tylko ty.- uśmiechnął się.
-Dobra, między nami w porządku. –powiedziałam, a on przysunął się do mnie i pocałował delikatnie. Objęłam go i odwzajemniłam pocałunek.


Ashley
Obudziłam się na tyłach klubu. Obok mnie leżała moja torebka, a w niej narkotyki i karteczka:
„ Kasę oddasz później, zabaw się” Tony .
„Ciekawe czy będzie później” –uśmiechnęłam się do siebie i wyjęłam trzy strzykawki. Odpakowałam je i wstrzyknęłam je sobie. Wszystkie na raz. Odpłynęłam. Ostatnie co czułam to ulga. Wielka ulga.
‘Mam nadzieję, że on będzie szczęśliwy’. 

                                                                     ***
Dzięki za 20 komentarzy ! :D  I za ponad 6500 wejść <3
+chcemy więcej!
Trochę zmian na blogu , więcej zdjęć, mniej administratorów :) 
Takie życie :D 
(Sky: Ash, jesteś guuupiaa!)
(Jess: Ch ci w D ! +ch jest w alfabecie, xoxo) 
(I tak cię kochamy <3 ) 

Czytajcie, komentujcie, polecajcie
S - J 

24 komentarze:

  1. No super odcinek mam nadzieje ze kolejny pojawi sie szybciutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Też was lofciam dziewczyny! <3 Piękny rozdział! Dacie rade! Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski <3 Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam, czekam na kolejny. Rozwalił mnie ten tekst.
    "-Wsiadaj na jednorożca i wypierdalaj!"
    Hahahaa :D

    Zapraszam też do mnie :) http://music-is-my-life-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się sposób pisania tego bloga, choć czasami się gubię z tymi perpsektywami, ale da się życ ! Hahah
    Nie mam czasu więcej napisać, wiec życzę tylko weny, inspiracji. itp. :D:D:D
    czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny blog.
    zapraszam na 8 rozdział :
    http://faaakyou1231980.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHAM! KOCHAM! KOCHAM! KOCHAM! Blog jest rewelacyjny! Rozdział genialny jak zawsze ;**
    @AlexxAllleeexx

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawe co będzie dalej z Ashley
    nareszcie Jess z Zaynem się pogodziła czekałam na to
    jestem ciekawa jak pociągniecie wątek Scarlett czekam na więcej
    piszcie szybko powodzenia.:D

    OdpowiedzUsuń
  10. no nieźle dała Ashley :D!
    nie spodziewałam się tego po niej xd ;)
    +świetny rozdział :*
    ~ Kasieeek

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny wielbię was!!!!!!!!
    To jest najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam <3<3
    Na prawdę genialnie piszecie:)
    Czekam na następny rozdział :*
    xoxo-Alex

    OdpowiedzUsuń
  12. najlepszy blog jaki czytałam~!

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny rozdział ! chce kolejny szybko ;)
    a ja zapraszam do siebie już 10 rozdział
    another-world-with-you.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ojaojaoja :O boskie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Super! :OO A ten akapit o Ashley. Brrr. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już nie mogę się doczekać nastepnego rozdziału :****

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudownyy czekam na kolejny mozesz się odwdzięczyć i przeczytać moj i skomentowac? :D daretodream-1d-to-poland.blogspot.com "D Dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  18. boski !
    czekam na następny . <3
    @Paulineee_CH

    OdpowiedzUsuń
  19. Boskieee :D czekam na dalsze :33

    OdpowiedzUsuń
  20. przeczytałam tego bloga w około pół godziny :D wciąąąga, czekam na nastepny rozdział, jeśli mozecie informujcie mnie na twitterze. dzieki z góry :)
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny blog czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Boskie opowiadanie już nie mogę się doczekać co dalej będzie z Scarlett, Luisem i Harrym. Mam tylko nadzieję, że wszyscy będą szczęśliwi xd Czekam na next ma nadzieję, że będzie już niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny :)
    zapraszam na:
    http://1d-diary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. super . :) zapraszam do mnie również . http://world-of-1-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń